Jest to jedyny kraj w Azji, który nie ma linii brzegowej, a jego populacja wynosi zaledwie 7 milionów. Laos to ukryta perła Azji, czasem pomijana wśród zuchwałych świateł najczęściej odwiedzanych miejsc. Ta kraina ze starożytnymi świątyniami, oszałamiającą scenerią, gęstymi, bujnymi lasami i opuszczonymi górami jest nadal zamieszkana przez plemiona, które żyły tu w izolacji od setek lat. Boso-mnisi wciąż wędrują ulicami miasta z miskami zbiorczymi, przyjmując ofiary od ludzi.
Podróż do Laosu jest jak cofnięcie się w czasie. W rzeczywistości niewiele się zmieniło od 1975 r., Kiedy do władzy doszli komuniści. A nawet wcześniej trudno byłoby opisać rozwój jako coś delikatnego. W niektórych aspektach jest to również jeden z najbardziej autentycznych krajów azjatyckich, ponieważ bez turystów pozostał taki, jak zawsze, bez gwałtownego wzrostu, jakiego doświadczyło wiele krajów sąsiednich, takich jak Wietnam i Tajlandia w ostatnich latach. Nie ma nawet linii kolejowej. Kraj jest jednak błogosławiony naturalnym pięknem i spokojem, o czym świadczą ci, którzy go odwiedzili. Jak to ujęli: „Na ulicach jest więcej mnichów niż turystów”. Dzika przyroda jest również fascynująca i obejmuje słonie i wiele gatunków azjatyckich.
Laos przeżył wiele brzydkich okresów w swojej historii, w tym masowe bombardowania USA podczas wojny w Wietnamie, ale dziś jest to spokojny kraj z gościnnymi ludźmi. Jeśli szukasz czegoś poza utartymi szlakami, szukając Asi takiej, jaka była niegdyś - pięknie spokojnej, medytacji i równowagi, Laos może być twoim miejscem.
Przeczytaj o mnisi z Laosu i styl życia, który wybrali.
Zainspiruj się na następne wakacje, odkrywając nieskończone możliwości podróży z Traveltalk!